Umów się na telefon




    Nieuczciwa praktyka klienta – stanowisko Grupy Soltra

    Poniżej stanowisko Grupy Soltra dotyczące artykułu zamieszczonego na portalu businessinsider.com.pl przedstawiającego niepełne, jednostronne i mijające się z faktami informacje przekazywane przez jednego z klientów Spółki, a przedstawione niezwykle stronniczo i intencjonalnie  przez autora przedmiotowego artykułu.

    Z uwagi na fakt, iż Pan Tomasz Biskupski sam podał swoje dane osobowe i szczegóły transakcji oraz rozmów z deweloperem, przeinaczając przy tym fakty, Spółka czuje się w obowiązku poinformować, jak sytuacja wyglądała w rzeczywistości.

    We wstępie chcielibyśmy zaznaczyć, że Pan Biskupski  nie jest nieświadomym konsumentem, który nie zna branży budowlanej-deweloperskiej, a wręcz przeciwnie, zna ją doskonale, gdyż pełnił funkcję członka Zarządu, a następnie Prezesa spółki budowlanej Budo-Mex Sp. z o.o. wcześniej: WAYSS & FREYTAG SPÓŁKA PROJEKTOWA sp. z o.o., a jego obecne działania wobec grupy Soltra są co najmniej zastanawiające. Spółka jest  w kontakcie z inną spółką deweloperską, która również doświadczyła praktyk stosowanych przez Pana Tomasza Biskupskiego.

    Przechodząc do samej transakcji – Państwo Biskupscy nie nabyli od Spółki mieszkania, podpisali natomiast umowę deweloperską.

    Umowa przenosząca własność mieszkania nie została podpisana przez strony z przyczyn, za które odpowiadają wyłącznie Państwo Biskupscy, którzy trzykrotnie bezzasadnie odmówili podpisania umowy przenoszącej własność lokalu. Spółka skorzystała w tej sytuacji z uprawienia wynikającego z art. 29 ust. 5 ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego i skutecznie odstąpiła od umowy deweloperskiej. Był to jedyny przypadek niepodpisania umowy przenoszącej własność nieruchomości w historii całej grupy Soltra. Mamy wrażenie, że Państwo Biskupscy zagrali przysłowiowe va banque w celu wywarcia na Spółce presji i uzyskania oczekiwanych benefitów.

    Podkreślić trzeba, że nie jest prawdą, iż deweloper nalegał, aby Państwo Biskupscy podpisali umowę, w której oświadczają, że nie mają żadnych zastrzeżeń do stanu lokalu. Ten fragment umowy deweloper wykreślił ze standardowego projektu, zgodnie z żądaniem nabywców. Deweloper nie zgodził się natomiast na żądania dołączania do tej umowy całych list wad lokalu, sporządzanych przez pana Biskupskiego, gdyż wady były rozpatrywane na bieżąco przez dewelopera i nikt nie negował faktu ich zgłaszania przez nabywców.

     Wszystkie czynności dewelopera związane ze zgłaszanymi przez pana Biskupskiego wadami odbywały się zgodnie z przepisami ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego.

    Prawdą jest, że proponowaliśmy Państwu Biskupskim także zapłatę odpowiedniej kwoty tytułem rekompensaty za zgłoszone usterki (odchyłki miejscowe od normy kątów pomiędzy ścianą i sufitem, zarysowanie tynku, miejscowe odchyłki kilkumilimetrowe od norm). Do zawarcia ugody jednak nie doszło, gdyż Pan Tomasz Biskupski zażądał niebagatelnej kwoty 50.000 zł od dewelopera, co nosiło w ocenie dewelopera znamiona uzyskania nieuzasadnionej korzyści przez Państwa Biskupskich kosztem dewelopera i nie znajdowało absolutnie żadnego uzasadnienia w stwierdzonych wadach lokalu, których naprawa została oszacowana na poziomie 3.000 zł do 4.000 zł. W związku z powyższym Spółka sama złożyła do Sądu Rejonowego w Legnicy wniosek o zabezpieczenie dowodu w postaci oględzin przedmiotowego lokalu, aby w dalszej przyszłości wykazać rzeczywistą wartość usterek, oszacowaną przez Biegłego Sądowego. Deweloper poniósł wszystkie związane z tym koszty, w tym koszty biegłego sądowego. Oględziny zostały przeprowadzone, tym samym deweloper uzyskał sądowe zabezpieczenie dowodu w postaci udokumentowania  faktycznych wad lokalu.

    Prócz próby uzyskania nieuzasadnionych korzyści od Państwa Biskupskich otrzymaliśmy również kolejną propozycję „polubownego” rozwiązania sporu, związaną z odstąpieniem przez klientów od umowy deweloperskiej w zamian za zapłatę na ich rzecz:

    • 557 000 zł – za mieszkanie
    • 60 000 zł – podwójny garaż
    • 35 000 zł – pojedynczy garaż

    Dysponujemy korespondencją potwierdzającą powyższe. Deweloper na tę propozycję nie przystał.

    Chcielibyśmy zauważyć, że klienci w umowie deweloperskiej mieli wskazane:  zakup mieszkania 392.910 PLN, suma za wszystkie miejsca postojowe 72.500 PLN.

    Nie jest prawdą, że Państwo Biskupscy z niecierpliwością oczekiwali momentu, aby móc zamieszkać w przedmiotowym lokalu mieszkalnym, ponieważ już w trakcie budowy na portalach ogłoszeniowych oferowali sprzedaż przedmiotowego mieszkania za kwotę 566.000 PLN – na poparcie powyższego również dysponujemy odpowiednimi materiałami.

    Wychodząc naprzeciw i w celu rozwiązania konfliktu Spółka zaoferowała finalnie klientom zgodę na cesję mieszkania na kupca, którego Państwo Biskupscy wskażą (bez ograniczenia terminu, zatem Pan Biskupski w umowie cesji mógł zapewnić sobie kwotę sprzedaży go satysfakcjonującą). Dodatkowo Spółka zaoferowała Klientom od dewelopera „bonus” w wysokości 3 % ceny, jaką uzyska od nowego nabywcy oraz  pokrycie kosztów notarialnych zawarcia cesji.

    Jednak Państwo Biskupscy byli wyłącznie zainteresowani wypłatą na ich rzecz wskazanych kwot (50.000 zł), znacznie przewyższających wartość ewentualnych wad, lub odstąpienia od umowy na powyższych własnych warunkach finansowych.

    W konsekwencji odstąpienia przez Spółkę od umowy deweloperskiej podjęliśmy również wszelkie działania celem zwrotu Państwu Biskupskim kwot wpłaconych przez nich tytułem ceny lokalu. Z uwagi na brak wskazania przez Państwa Biskupskich właściwego konta na dokonanie zwrotu, Spółka chcąc dokonać zwrotu wpłaconej ceny ustanowiła w tym celu depozyt notarialny, informując o tym Państwa Biskupskich i ponosząc z tego tytułu wymierne koszty.

    W ocenie Spółki tylko niezależny Sąd winien rozstrzygać w tej sprawie, a wszelkie insynuacje w tym zakresie są szkodliwe i niepotrzebne. Pan Biskupski tej zasady nie respektuje, rozpowszechniając nieprawdziwe informacje w przestrzeni publicznej, których wyłącznym celem jest wyrządzenie szkody grupie Soltra. Dochodzi nawet do tak absurdalnych sytuacji jak organizacja przez Pana  Biskupskiego konkursu wśród osób nagłaśniających zaistniałą sprawę oraz wypisujących w Internecie negatywne komentarze o Spółce, które w wielu przypadkach noszą znamiona gróźb karalnych.

    Spółka będzie bronić swojego postępowania i dobrego imienia przed organami władzy sądowniczej i mamy nadzieję, że zakończenie postępowania w tym zakresie nastąpi jak najszybciej. Nie jesteśmy jednak w stanie wpłynąć na szybkość działania Sądów. Niestety do momentu wydania prawomocnego orzeczenia w sprawie Spółka pozostaje narażona na szkalowanie i ataki prowokowane przez Państwa Biskupskich i otoczenie z nimi związane.

    Będziemy wykorzystywać wszelkie przysługujące nam środki prawne wobec Państwa Biskupskich celem ochrony swoich praw. Jednakże platformą do tego typu działań nie są w opinii dewelopera media społecznościowe, ani prasa, a powołane do tego instytucje, jak sądy i prokuratura. Tym samym deweloper nie będzie więcej wypowiadał się w powyższej sprawie, z wyjątkiem wskazanych instytucji.

     Wszelkie prawa zastrzeżone © 2022 

    Informacje zawarte na stronie oraz materiałach reklamowych dewelopera, nie stanowią oferty handlowej w rozumieniu przepisów Kodeksu Cywilnego.Wizualizacje mają charakter poglądowy i nie mogą być traktowane jako ostateczne projekty realizacyjne.